Pustynna studnia
źródło: foto:flickr.com, autor:Moyan_Brenn_I'M BACK NOW
Pustynna studnia
Jedną z najlepszych kiedykolwiek napisanych duchowych przypowieści można zobaczyć w szklanej ramce, w sklepie na pustyni, w południowej Kalifornii. Napisano ją kiedyś resztką ołówka po obu stronach arkusza papieru pakowego, który złożono i umieszczono dla ochrony w blaszanej puszce po proszku do pieczenia. Puszka przywiązana była drutem do starej pompy studziennej, która stanowiła jedyną szansę zdobycia wody na bardzo długim i rzadko uczęszczanym szlaku przez pustynię Amargosa.
Oto, co jest tam napisane:
Ta pompa działa dobrze w czerwcu 1932. Założyłem nową uszczelkę do tłoka i powinna ona przetrwać 5 lat. Ale uszczelka wysycha i pompa musi być zalewana. Pod białym kamieniem zakopałem butelkę wody, po ocienionej stronie, korkiem do góry. Jest w niej dość wody, by zalać pompę, ale pod warunkiem, że nie będziesz z niej najpierw pić. Wylej około ¼ wody z butelki, niech nasączy dobrze uszczelkę. Potem wylej resztę, nie za szybko. A potem pompuj ile sił. Dostaniesz wodę. Studnia nigdy nie wysychała. Miej wiarę. Gdy woda podniesie się do góry, napełnij butelkę i połóż z powrotem tam, gdzie ją znalazłeś, dla następnego spragnionego.
Pustynny Pete
P.S NIE WYPIJAJ NAJPIERW WODY
Jeśli ją wypijesz, studnia w ogóle nie ruszy. Zalej nią pompę, a dostaniesz tyle wody, ile zdołasz pomieścić. A kiedy następnym razem będziesz się modlić, pamiętaj, że Bóg jest jak ta pompa. Musi zostać podlany. Oddawałem wiele razy ostatniego dziesiątaka, żeby zalać pompę moich modlitw i oddawałem ostatnie ziarna fasoli przybyszowi, mówiąc AMEN. Zawsze dostawałem odpowiedź. Wasze serca najpierw muszą stać się wytrwałe w dawaniu, zanim będziecie otrzymywać.
Pete
Komentarze (0)
Zaloguj się, aby dodać komentarz