Dostęp do tej części portalu wymaga zalogowania

Kamień na zupę

autor: Anthony de Mello , źródło: foto:flickr.com, autor: Tiberiu Ana

zupaKAMIEŃ NA ZUPĘ


Pewna wiejska kobieta była zdziwiona, gdy u jej drzwi pojawił się dość dobrze ubrany nieznajomy i poprosił ją o coś do jedzenia.

- Przykro mi -  powiedziała - nie mam w tej chwili nic w domu.

- Nie szkodzi -powiedział sympatyczny nieznajomy - mam tu w moim worku kamień na zupę; jeśli pozwolisz mi go włożyć do garnka z gotująca wodą, zrobię najsmaczniejszą zupę na świecie.

- Poproszę o bardzo duży garnek.

Kobieta była ciekawa. Postawiła garnek na ogniu i szepnęła sąsiadce o tajemnicy kamienia na zupę. Zanim woda się zagotowała, wszyscy sąsiedzi zgromadzili się, żeby zobaczyć nieznajomego i jego kamień na zupę. Nieznajomy wrzucił kamień do wody, potem skosztował łyżeczkę ze smakiem i wykrzyknął:

- Ach, wyborna! Potrzeba jej tylko trochę ziemniaków.

- Mam ziemniaki w kuchni - wykrzyknęła jedna kobieta. Za kilka minut była z powrotem z dużą ilością pokrojonych na plasterki ziemniaków, które zostały wrzucone do garnka. Potem nieznajomy znowu spróbował wywaru.

- Wyśmienita! -  powiedział. Lecz dodał tęsknie - gdybyśmy tylko mieli trochę mięsa, byłby z tego smaczny gulasz.

Inna gospodyni pobiegła do domu i przyniosła trochę mięsa, które nieznajomy wdzięcznie przyjął i wrzucił do garnka. Kiedy znowu spróbował bulionu, wzniósł oczy do nieba i powiedział:

- Gdybyśmy mieli trochę jarzyn, byłaby doskonała, absolutnie doskonała.

Jedna z sąsiadek popędziła do domu i wróciła z koszykiem marchewek i cebuli. Gdy i one zostały wrzucone i nieznajomy spróbował mikstury, powiedział rozkazującym głosem:

- Sól i przyprawy.

- Tutaj - powiedziała gospodyni. Potem padło następne polecenie:

- Miski dla wszystkich

Ludzie pobiegli do domów w poszukiwaniu misek. Niektórzy przynieśli przy okazji nawet chleb i owoce. Potem wszyscy zasiedli do pysznego posiłku, podczas gdy nieznajomy rozdawał duże porcje swej niewiarygodnej zupy. Wszyscy czuli się dziwnie szczęśliwi, gdy śmiali się i rozmawiali, i dzielili swój pierwszy wspólny posiłek. Pośrodku tej wesołości nieznajomy wymknął się cicho, pozostawiając cudowny kamień na zupę, żeby mogli z niego skorzystać, kiedy tylko będą chcieli ugotować najpiękniejszą zupę świata.

Anthony de Mello


Komentarze (1)

Zaloguj się, aby dodać komentarz