Dostęp do tej części portalu wymaga zalogowania

Jeż

autor: Aneta Barta , źródło: Plasterek.pl

brak oceny

jeżJeż

 

Autor: Katarzyna Kotowska

Wydawnictwo: Media Rodzina

 

Mężczyzna i Kobieta wybudowali piękny dom z dużym ogrodem. Zapragnęli, aby wraz z nimi zamieszkało w ich domu dziecko. Czekając tak, aż pojawi się ono w ich życiu z coraz większym smutkiem obserwowali, jak z ich ogrodu znikają kolory, by w końcu przemienić go w szare i ponure miejsce.  „Wtedy Kobieta i Mężczyzna zrozumieli - ich dziecko urodziło się całkiem innym rodzicom"

Wówczas z bólu i smutku oraz tęsknoty i nadziei narodził się „Jeż", mały dwuletni człowiek o niebieskich oczach i ciele pokrytym kolcami. Nie rozumiał świata, a świat nie rozumiał jego, więc płakał i szlochał, nie wiedział co to czułość i nie umiał przyjąć pomocy, więc gryzł i kopał.

Mimo to Kobieta i Mężczyzna pokochali małego „Jeża". Uczyli go jak słuchać, jak się przytulać i jak im zaufać. Nie było to łatwe i nie trwało krótko. Jednak po kilkunastu miesiącach opadły z „Jeża" kolce. Wówczas oczom Kobiety i Mężczyzny ukazał się nie kto inny, jak ich własny syn.

„Jeż" Katarzyny Kotowskiej, to bajka o adopcji, tak przynajmniej określają ją media. I rzeczywiście opisuje prawdziwą historię autorki, która wraz z mężem adoptowała dziecko. Jednak dla mnie książka ta, to przede wszystkim bajka o narodzinach miłości. Miłości mamy, która nie czuła  w swym łonie ruchów maleństwa, miłości taty, który nie przeciął pępowiny, miłości rodziców, którym „urodził się" dwulatek z kolcami i wreszcie miłości syna, który nie wyszedł z brzuszka swojej mamy, ale zupełnie innej kobiety.


„ - Mamo, czy myślałaś, że będziesz mogła mnie urodzić? - spytał Piotruś.

- Tak, ale mi się nie udało. Na szczęście urodziła cie inna mama i dzięki temu jesteś i możemy być razem"

 

Komentarze (0)

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Nie ma jeszcze komentarzy