Dostęp do tej części portalu wymaga zalogowania

Agnieszka Misiak

brak oceny

Pani Agnieszka Misiak jest psychologiem z uprawnieniami pedagogicznymi, absolwentką Uniwersytetu Łódzkiego oraz licznych kursów i szkoleń doskonalących z zakresu psychoterapii i psychoedukacji. Aktualnie w trakcie zdobywania uprawnień trenerskich w szkole trenerów Grupy TROP. Współpracuje jako autor - konsultant i/lub ekspert - z licznymi wydawnictwami i portalami psychoedukacyjnymi (m.in. WSiP, adhdonline.pl).

Jest współautorką książki „Mam nadpobudliwe dziecko i co dalej?", a także rozdziału, z zakresu psychologicznych aspektów komunikacji z pacjentem, w podręczniku dla studentów medycyny „Chirurgia Onkologiczna". Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy wykładowo-warsztatowej z dziećmi i dorosłymi. W Firmie SET prowadzi warsztaty psychoedukacyjne dla dzieci i młodzieży, prelekcje dla rodziców oraz szkolenia dla pracowników oświaty i służby zdrowia, a także studentów kierunków psychologiczno-pedagogicznych. Specjalizuje się w tematyce z zakresu psychologii rozwojowej i klinicznej dzieci i młodzieży oraz umiejętności komunikacyjnych.

W ramach poradnictwa indywidualnego oraz grup psychoedukacyjnych pracuje z rodzicami dzieci nadpobudliwych i sprawiających trudności wychowawcze. Jest autorką i współautorką scenariuszy zajęć dla dzieci i młodzieży, oraz programów szkoleń realizowanych przez firmę SET, której jest właścicielką www.set.edu.pl

Prywatnie: wielbicielka Włoch, makaronu i książek science fiction.

Polecane artykuły

Szkoła jako źródło stresu

Dla większości z nas okres dzieciństwa jawi się jako czas beztroski, bezpieczeństwa i radości. Problemy z jakimi borykamy się w codziennym życiu powodują, że na własne dzieciństwo patrzymy jak „na raj utracony". Zapominamy o tym, że będąc dziećmi nie zawsze było nam łatwo, mieliśmy swoje problemy, zmartwienia, a z naszych ust bardzo często padały słowa chcę być już dorosły/a. Niestety gloryfikując swoje dzieciństwo (jakże często niesłusznie) przenosimy taki punkt widzenia na własne dzieci. (...)

Brak komentarzy | więcej